Odchodzisz w ciszy, choć dusze nasze
Krzyczą niemymi słowami.
Pomału wspinasz się ku niebiosom
Wsparty naszymi myślami.
Skończył dla Ciebie się Czas udręki
drogę przebyłeś długą.
Dawałeś siebie wszystkim wokoło
Dziś jesteś już Pana sługą.
Los, co niebaczny na bliskich zdanie
drogę wytycza czasami.
Tobie wyznaczył rolę Poety
Tyś nas obdarzył wierszami.
W każdym z nas cząstka Ciebie zostanie,
Każdemu dałeś coś z siebie.
My to oddamy dalej i dalej,
Myśląc o ludziach w potrzebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz